12-23-2018, 11:02 AM
I my gramy w otwarte. Główne powody podjęcia takiej decyzji zostały podane.
Ja mogę jeszcze powiedzieć co nie co od siebie, ale to jest tylko moja personalna opinia. Ona miała wpływ na to co pisałem podczas dyskusji w radzie co z kacem uczynić. I miała wpływ na mój stosunek do tej sytuacji.
Jak zapewne wiecie, lub nie, to zanim zostałem GA byłem RA i FA. Głównie chodzi mi o czas w którym byłem FA. W tamtym czasie monitorowałem forum managerzone, również te hokejowe, pomimo, że aktywnie w hokeja nie gram, drużynę mam tylko po to, żeby ewentualnie pełnić na hokeju służbę xA. I jako FA monitorowałem forum hokejowe. To tam poznałem tak naprawdę kaca.
Kac na hokeju jest bardzo znany. Ba, był swego czasu selekcjonerem, którego kadencja do tej pory jest szeroko komentowana, pomimo, że było to już sporo czasu temu. Jeśli mnie pamięć nie myli reprezentacja hokejowa prowadzonego przez niego odpadła w 1/8 ze Szwajcaria przegrywając z kretesem bodajże 6:0. Istna tragedia, klęska, wstyd. Trochę tak jakby nasi na mundialu grali tylko tak jak ostatnie 10 minut meczu z Japonią. Jednak większość pamięta to co stało się później. Kac zapadł się pod Ziemię, schował uszy i ze wstydu długo milczał, pomimo, że wcześniej żywo komentował na forum dzieje reprezentacji i nie tylko. Do dzisiaj niektórzy mu to wypominają, że nie tylko przegrał, ale nie potrafił się z porażką pogodzić. Sam twierdzi, że dzisiaj by czegoś takiego nie zrobił, że uczy się na swoich błędach.
Dla mnie osobiście ta sytuacja pokazała, że nie do końca tak jest. Kac dał ciała, po czym po całej akcji też schował uszy i zapadał się pod ziemię. Niby tam rzucił prostymi wytłumaczeniami, ale ogólnie widać jak zmieniła się po tym jego aktywność. Pewnie niedługo aktywność wróciła by do normy, ale mnie tam wtedy zabrakło jednego ważnego słowa.
Przepraszam.
Zamiast tego był atak na Asię, atak na mnie i co złego to nie ja.
To czy Asi się należało czy nie - kwestia dyskusyjna, czy wszystko było w porządku z jej strony, czy nie działała na dwa fronty już trochę. Pewnie tak. Tylko pragnę zauważyć, że jeśli ktoś z VSC coś wie o tym co się dzieje u nas, to przecież nie musi tego wiedzieć od Asi.
Ja mogę jeszcze powiedzieć co nie co od siebie, ale to jest tylko moja personalna opinia. Ona miała wpływ na to co pisałem podczas dyskusji w radzie co z kacem uczynić. I miała wpływ na mój stosunek do tej sytuacji.
Jak zapewne wiecie, lub nie, to zanim zostałem GA byłem RA i FA. Głównie chodzi mi o czas w którym byłem FA. W tamtym czasie monitorowałem forum managerzone, również te hokejowe, pomimo, że aktywnie w hokeja nie gram, drużynę mam tylko po to, żeby ewentualnie pełnić na hokeju służbę xA. I jako FA monitorowałem forum hokejowe. To tam poznałem tak naprawdę kaca.
Kac na hokeju jest bardzo znany. Ba, był swego czasu selekcjonerem, którego kadencja do tej pory jest szeroko komentowana, pomimo, że było to już sporo czasu temu. Jeśli mnie pamięć nie myli reprezentacja hokejowa prowadzonego przez niego odpadła w 1/8 ze Szwajcaria przegrywając z kretesem bodajże 6:0. Istna tragedia, klęska, wstyd. Trochę tak jakby nasi na mundialu grali tylko tak jak ostatnie 10 minut meczu z Japonią. Jednak większość pamięta to co stało się później. Kac zapadł się pod Ziemię, schował uszy i ze wstydu długo milczał, pomimo, że wcześniej żywo komentował na forum dzieje reprezentacji i nie tylko. Do dzisiaj niektórzy mu to wypominają, że nie tylko przegrał, ale nie potrafił się z porażką pogodzić. Sam twierdzi, że dzisiaj by czegoś takiego nie zrobił, że uczy się na swoich błędach.
Dla mnie osobiście ta sytuacja pokazała, że nie do końca tak jest. Kac dał ciała, po czym po całej akcji też schował uszy i zapadał się pod ziemię. Niby tam rzucił prostymi wytłumaczeniami, ale ogólnie widać jak zmieniła się po tym jego aktywność. Pewnie niedługo aktywność wróciła by do normy, ale mnie tam wtedy zabrakło jednego ważnego słowa.
Przepraszam.
Zamiast tego był atak na Asię, atak na mnie i co złego to nie ja.
To czy Asi się należało czy nie - kwestia dyskusyjna, czy wszystko było w porządku z jej strony, czy nie działała na dwa fronty już trochę. Pewnie tak. Tylko pragnę zauważyć, że jeśli ktoś z VSC coś wie o tym co się dzieje u nas, to przecież nie musi tego wiedzieć od Asi.
Deathbat Team